Fotoradary będą same odczytywać numery rejestracyjne i za pomocą sieci komórkowej przesyłać policji dane o kierowcy. Fotoradar sprawdzi, czy auto nie jest kradzione i czy jego właściciel nie jest poszukiwany listem gończym. Może także przekazać policji, ile razy kierowca został zatrzymany i za jakie przewinienia - podaje TVN24 za dziennikiem Polska.

System, który po wakacjach trafi w ręce polskiej policji, został wymyślony przez informatyków z jednej z polskich firm. Zasada jest prosta: komputer wyposażony w zaawansowane oprogramowanie odczytuje numery rejestracyjne, łączy się z policyjną bazą danych i sprawdza, czy kierowca nie jest poszukiwany. Gotowe raporty drogą radiową przesyła do radiowozu policyjnego.

Zdaniem twórców systemu, proponowane przez nich rozwiązanie to doskonała broń przeciwko kierowcom notorycznie łamiącym przepisy i złodziejom aut.
Ten system to przyszłość służb mundurowych - przytakuje inspektor Jacek Zalewski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Podobne urządzenia, oparte jednak o łączność światłowodową, już testowaliśmy i doskonale się w Warszawie sprawdziły. Brak pieniędzy sprawił, że nie zostały kupione..

To właśnie niższa cena ma odróżniać polska konstrukcję od podobnych systemów działających w innych krajach Europy. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, całość oprogramowania ma kosztować około miliona złotych, a jedna kamera - od kilku do kilkunastu tysięcy za sztukę. Jeden tradycyjny fotoradar kosztuje ok. 50 tys. zł.



Fishu

W niedziele 22 czerwca 2008 odbyła się szósta eliminacja w Konkursie Zręczności Kierowców o tytuł Mistrza Łodzi. Na krótkiej trasie, preferującej skrętne, małe auta, Motosportklub reprezentowało dwóch zawodników; Zdzisław Filipowski, Fiatem CC w klasie I, oraz Arkadiusz Kowalski Seatem Cordoba w klasie II. Filipowski wykręcił identyczny czas, jak zwyciężczyni klasy Lidia Barańska, aczkolwiek potrącony pachołek zepchnął Filipowskiego na 9 lokatę. W klasie drugiej bezkonkurencyjny okazał się Krzysztof Wojtanka w Hondzie CRX, osiągając jako jedyny czas poniżej 30s. Kowalski zajął 3 miejsce w klasie, zdobywając 6 cennych punktów do klasyfikacji rocznej. Zabrakło Wojtka Maciejewskiego, który walczy o punkty w klasie Gość. Mamy nadzieje, że następna KZK-a zgromadzi więcej kierowców Motosportklub

Tym razem pojechaliśmy na 35 Rajd Polskie Safari rozgrywany w Górze Kalwarii, na dawnym poligonie wojskowym. Impreza ta była trzecią rundą
Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych. Na starcie stanęło 18 załóg, które musiały pokonać 8 odcinków specjalnych (4 pętle po 2 OS-y), w terenie żwirowo-piaszczystym o zróżnicowanym stopniu trudności. Grupa z Motosportklub wraz z reprezentacją Volkswagen Team Łódź zabezpieczała 2 z nich czuwając jednocześnie nad przejazdem załóg zgodnie z wytyczoną trasą jako sędziowie faktu.

Motosportklub podkreślił swoją obecność na imprezie w Zgierzu... Zdzisław Filipowski oraz Wojciech Maciejewski z ogromną przewaga nad rywalami zajęli pierwsze miejsca w swoich klasach. Arkadiusz Kowalski mimo nowego setupu ukończył konkurs na pozycji piątej w klasie drugiej przed Marcinem Stasiakiem.
21. miejsce w klasie 2. zajął Michał Kotlarek przesiadając się chwilowo na Skodę Felicję.
W ramach drugiej części KZK odbył się pokaz driftu którego niewątpliwą gwiazdą prócz Vipera w nowo zbudowanym potworze został RTJ i jego Fiat 126p.
Dziękujemy Maćkowi Palczewskiemu za zorganizowanie jak zwykle bardzo pozytywnej imprezy. Tutaj kilka zdjęć dzięki uprzejmości MG (dziękuję)