Postów: 84 Miejscowość: Ruda Pabianicka Data rejestracji: 31.01.09
Na letnich, czy nieletnich - sprawa kierowcy, tak samo jak niezapięte pasy (oczywiście za to drugie teoretycznie* grozi dyskwalifikacja...) - ten na filmiku wyraźnie przecenił swoje możliwości.
Natomiast wybór i przygotowanie trasy to już zupełnie inna para kaloszy - i tutaj organizatorzy dali plamę: samochód zaparkowany NA TRASIE przejazdu, no i jak widać trasa ciut za szybka na KZK przy takiej nawierzchni.
A co do klatek:
Albo robi się imprezy dla amatorów: z bezpiecznymi trasami i bez wymogu klatek bezpieczeństwa, albo: dla zaawansowanych, na szybszych trasach i wymagania sprzętowe w zakresie bezpieczeństwa są większe.
I tutaj jest, zdaje mi się, jasny podział: KJS/III liga
*piszę "teoretycznie", bo zauważyłem przy okazji oglądania zmagań na pewnej imprezie (nie w Łodzi), że zdarza się sędziom nie zauważyć niezapiętych pasów czy niezapalonych świateł mijania.
Różnica między efektownością i efektywnością to więcej niż jedna litera.
Edytowane przez Paladinus dnia 05/04/2010 11:33
RE: Nie dziwie sięPZMtowi -
Dodane dnia 05/04/2010 13:33
Skoro imrpeza jest nieautoryzowana to czemu niby PZMot miałby się nie odcinać? Dla mnie trochę nazbyt oczywiste. Zdanie trochę gubi sens. Ale wiem o co Ci chodzi.
Jednak przykład który podałeś z wośpu to impreza o charakterze charytatywnym, nie jest to ani kzk ani kjs. Ludzie licytują przejazdy w samochodach "rajdowych", przed wejściem do auta podpisują oświadczenie że biorą na siebie odpowiedzialność, jeśli jest osoba niepełnoletnia, kwity podpisują rodzice. I jak Ty dojrzałeś że nie mają zapiętych pasów? Finito.
Sam w tym roku woziłem ludzi na wośpie w Zgierzu, każdego informowałem o niebezpieczeństwie i o możliwości założenia kasku, który tylko na to czekał. Przyznam szczerze, że nie przypominam sobie by ktokolwiek założył kask. Ale był to ich wolny wybór. W mojej gestii było tylko to, by szelki były zawsze ciasno spięte. Chyba pzmot do takich imprez się nie "odcina". On nie ma tu nic do gadania? Wszystko jest w interesie organziatorów. Przynajmniej tak mi się wydaje. A z racji tego że to WOŚP to zabezpieczenie, przynajmniej w zgierzu, było na porządnym poziomie. Wszystko otaśmowane, karetka, straż pożarna, ciepłe jedzonko i picie. Świetna widowiskowa trasa i pewna dowolność konfiguracji przejazdu pozwalały nam zapewnić pasażerom kawał dobrego funu. Trzeba tylko pamietać, że na takiej nawierzchni po 15 samochodach czy 15 przejazdach jeździ się bardzo trudno. Nawet na zimowej oponie. Kiedy w Zgierzu (tam gdzie były kzki na krańcówce) zaczynaliśmy zabawę, to moim malcem ten długi łuk przy kościele gdzie zazwyczaj był start szedłem bez odejmowania na trójce pełnym bokiem, a na kołach jakieś 90km/h (czyli powiedzmy że 50-60km/h mogłem mieć). Jak tylko subaraki i miśki kilka razy się przejechały musiałem na tym łuku odpuszczać kompletnie, zakładać opór kontre i przy 30-40 km/h modliłem się żeby mnie nie przekręciło. Rozumiem tego kierowcę, że chciał zapewnić maksimum wrażeń pasażęrom, w końcu za coś oni płacili. A nie popełnia błędów tylko ten kto nic nie robi.
Rajdy samochodowe są jak seks - nie trzeba być w tym dobrym by ci to sprawiało przyjemność.
RE: Nie dziwie sięPZMtowi -
Dodane dnia 06/04/2010 23:27
Postów: 338 Miejscowość: Myślenice Data rejestracji: 22.05.08
Ertejot napisał/a:
Skoro imrpeza jest nieautoryzowana to czemu niby PZMot miałby się nie odcinać? Dla mnie trochę nazbyt oczywiste. Zdanie trochę gubi sens. Ale wiem o co Ci chodzi.
w tym przypadku że to WOŚP to chodziło o wizę PZMtu dla licencjonowanych. Namieszałem w samym zdaniu no ale wiadomo o co kaman.
RE: Nie dziwie sięPZMtowi -
Dodane dnia 07/04/2010 21:08